- Pogoda jak marzenie, co? Mam ochotę wyrwać się z miasta, podskoczyć gdzieś nad jakąś wodę… Moglibyśmy zabrać Krzysia - Irek zerka niepewnie na Kubę. - Mam wyrzuty sumienia, ostatnio trochę go zaniedbałem. Cały czas tylko siedzę u ojca w szpitalu…
- Wiem, nie przejmuj się. Krzyś daje sobie radę. Ma tu jeszcze starych kumpli z podwórka, ze szkoły…
Ziober wzrusza ramionami - i sprawę uznaje za zamkniętą. Jednak Podleśny uparcie wraca do tematu:
- Słuchaj, jeśli chcesz… To zajmę się Krzysiem. Wezmę się go gdzieś na parę dni…
- A dokąd chcesz go wziąć?
- Do Lwowa. Mam tam ważną sprawę do załatwienia. Ale równie ważną sprawę mam do załatwienia… z Krzysiem.
Irek bierze głęboki oddech - i w końcu, zwierza się przyjacielowi…
- Widzisz… Zawsze to ty byłeś dla niego ojcem. Ja… Robiłem głównie za błazna. Wiesz, taki gość na doczepkę, w najlepszym razie dobry kumpel… I chyba przyszła pora, żeby to zmienić!
Czy Irek naprawi swoje relacje z Krzysiem? Stanie się dla niego prawdziwym ojcem - odpowiedzialnym, kochającym i czułym? A jeśli tak… Czy jego przemianę doceni także Mirka? Emisja odcinka numer 879. już we wtorek - tylko na antenie TVP 2!