O poranku, Raczyńska wymyka się z domu - i jedzie prosto do Grabiny. Do Marka…
- Zrobiłam niedawno podsumowanie swojego życia i... Podjęłam decyzję. Koniec z udawaniem - Grażyna spogląda mężczyźnie prosto w oczy. - Nie chcę już nikogo oszukiwać. Wiem, jak to zabrzmi… Ale trudno. Marek, ja… Nie kocham Michała. I choć ciężko mi to mówić… Nigdy go nie kochałam.
- To dlaczego wyszłaś za niego za mąż?
Mostowiak, zaskoczony, mierzy przyjaciółkę chłodnym wzrokiem. A Grażyna ciągnie "spowiedź" dalej…
- Bo on mnie kochał. Dawał mi poczucie bezpieczeństwa. Chyba głównie dlatego. No i był jeszcze jeden powód… Ty mnie nie chciałeś.
Marek, na wspomnienie swojej zdrady, nagle pochmurnieje. A Raczyńska od razu to dostrzega…
- Pozwól mi skończyć! A potem powiesz, co o tym myślisz… Chcę uporządkować wszystkie swoje sprawy. Wyrwać się z tego błędnego koła, zamknąć za sobą wszystkie drzwi i zacząć życie od nowa. Gdzieś daleko, gdzie nikt mnie nie zna…
- OK… Ale dlaczego mnie o tym mówisz?
- Bo chcę cię prosić, żebyś wyjechał ze mną.
Grażyna spogląda z napięciem na "ukochanego"… A Mostowiak jest w szoku.
- Polecimy, oderwiemy się od tego wszystkiego… Na trzy miesiące, nie więcej! I potem zdecydujesz: czy chcesz zostać ze mną, czy wracasz.
- Nie mówisz tego poważnie…
- Jak najbardziej. Proszę, to bilet na twoje nazwisko - Raczyńska szybko wyjmuje dokumenty. - Wylot dziś wieczorem. Proszę cię, Marek, nie odmawiaj! Postawiłam wszystko na jedną kartę. Wreszcie zrobiłam coś, o czym zawsze marzyłam… Zawsze!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Najpierw Anna, teraz Grażyna… Jako wdowiec, Marek dostaje sporo miłosnych "ofert". Czy przyjmie propozycję dawnej kochanki? A jeśli nie… Czy Raczyńska wróci spokojnie do domu, by nadal okłamywać Michała? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!