Gdy Mostowiak na chwilę wychodzi, Anna od razu zrzuca maskę. I posyła Kasi lodowate spojrzenie:
- Słuchaj, mam prośbę… Nie wcinaj się w nasze rodzinne sprawy, dobrze?
- Nie rozumiem…
- Mam ci to wyjaśnić dokładniej? Proszę bardzo! Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł, jechać do Urli w trójkę. Teraz rozumiesz? - Gruszyńska z trudem panuje nad złością. - Nie należysz do tej rodziny… I nigdy nie będziesz!
A Kasia od razu się "odgryza":
- Z tego, co wiem, ty też dość długo trzymałaś się na uboczu… Mam rację?
- Jeśli myślisz, że wkupisz się w łaski dzieci i w ten sposób złapiesz Marka… To się grubo mylisz! - Anna, zirytowana, podnosi w końcu głos. - Nie pozwolę na to!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek - w odcinku numer 901! Która z dziewczyn wygra "sparing" w kawiarni? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!