Tuż przed podróżą, Budzyński odwiedza Agnieszkę. A Olszewska wyjazd mu odradza:
- Zdajesz sobie sprawę, że jeśli teraz wyjedziesz, jeśli się poddasz… To już nie będziesz miał możliwości powrotu?
I to samo tłumaczy synowi Budzyńska… Gdy prawnik mówi o swoich planach, matka od razu mu przerywa:
- Nie musisz tego robić. Nie musisz stąd uciekać!
Wanda przez chwilę zbiera myśli - i w końcu, decyduje się na bolesne wyznanie.
- Pytałeś mnie kiedyś o ojca. Dlaczego odszedł… I dlaczego ja nigdy mu nie wybaczyłam. Nie chodziło tylko o jego romans. Miałam do niego żal również o to, że… Zabrakło mu determinacji, żeby o mnie walczyć. Rozumiesz?
- Przecież nie dałaś mu żadnych szans! Wyrzuciłaś go z domu, nie chciałaś z nim rozmawiać…
- A on się z tym pogodził. I to bardzo szybko. Spakował walizkę, wsiadł do samochodu i już go nie było - w głosie Budzyńskiej słychać napięcie. - To, że tak łatwo się poddał, odebrałam niemal jak… drugą zdradę. Dla mnie to była druga zdrada. Nie popełnij tego samego błędu, co on…
Kilka godzin później, Andrzej podejmuje decyzję - tym razem, już ostateczną. Przyjeżdża, by porozmawiać z Martą, ale na jego drodze staje Łukasz…
- Zostawisz nas wreszcie w spokoju? Jeszcze ci mało?! Jak po tym wszystkim masz czelność tu przychodzić? Wynoś się stąd!
Czy Budzyński naprawdę wyjedzie z Polski - i pogodzi się z utratą miłości? Emisja odcinka numer 902 już w poniedziałek, lepiej nie przegapić!