- Przepraszam, że zawracam ci głowę, ale… Widzisz? Ochlapał mnie autobus! A że właśnie obok przechodziłam… Spodnie i buty mam całe przemoczone i… Pomyślałam, że może będziesz w domu, bo w szkole cię rano nie było… Mogę wejść i przynajmniej się umyć?
- Skoro musisz…
Wojciechowski, niechętnie, zaprasza koleżankę do domu. A Zuza szybko wskakuje do łazienki… i wyskakuje z ciuchów!
- Mogę je powiesić na kaloryferze? Trochę podeschną i… zaraz spadam!
Nastolatka, otulona szlafrokiem Marty, wygodnie rozsiada się w salonie.
- Bardzo jesteś na mnie wkurzony? Nie chciałam, żeby Gabi cię rzuciła… Nie powiedziałabym jej! Tak tylko blefowałam…
- Nie chcę o tym gadać, ok?
W głosie Łukasza słychać napięcie, ale Zuza beztrosko ciągnie dalej:
- Swoją drogą, to granda, że tak od razu z tobą zerwała. Przecież sama kręciła też z Wojtkiem, a teraz się czepia…
- Koniec tematu!
Chłopak, zirytowany, podnosi w końcu głos. A Zuza od razu zmienia ton.
- Głupio mi, że tak cię wtedy przycisnęłam, ale…. Sama miałam nóż na gardle! Zaliczyłabym niezły kanał, gdyby nie ty…
- Nie mogłaś zwyczajnie powiedzieć? Zamiast mnie szantażować?
- A co, wtedy pożyczyłbyś mi forsę?
- Może.
- Jasne! Sorry, ale nauczyłam się, że w życiu można liczyć tylko na siebie. Teraz też nie jest mi lekko… Ale prosić nikogo o nic nie będę!
- Zmiana taktyki, co? Bierzesz mnie na litość?
Łukasz rzuca dziewczynie twarde spojrzenie… Ale z domu jej nie wyprasza. I spędza z Zuzą niemal całe popołudnie…
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek - w 902 odcinku "M jak Miłość"! Czy taktyka Zuzy sprawdzi się? I Łukasz znów poczuje do dziewczyny sympatię? Odpowiedź już wkrótce…