Tymczasem Marta donosi o wszystkim Kindze. A Zduńska postanawia zrobić mężowi niespodziankę. Gdy Piotrek jest w pracy, zagląda do mieszkania, pakuje jego rzeczy - i wychodząc, zostawia na stole krótki list:
- "Wracaj do domu… Czekamy"
Kilka godzin później, Zduński wsiada do auta - i mknie na Deszczową. A ukochana wita go ciepłym uśmiechem:
- Dlaczego tak późno? Kolacja już prawie wystygła…
To scena, którą zobaczymy już we wtorek, w odcinku numer 915! Pocałunki, miłosne wyznania - tej nocy, Zduńscy długo nie zmrużą oka… A my zapraszamy nie tylko na premierowy odcinek, ale i do wyjątkowej, romantycznej galerii!