- Nie wiem, o co wam poszło… To znaczy się domyślam, ale jestem przekonana, że wszystko da się jeszcze odkręcić… Asia cię kocha, a ty kochasz ją i tylko to się liczy!
Zduńska zerka z nadzieją na Pawła - i drąży temat dalej.
- Jesteście z Aśką świetną, dobraną parą i… Kurczę, chyba jesteście razem szczęśliwi, nie?
- Byliśmy.
- Paweł, bo zaraz cię uduszę! Przestań mówić w tym obrzydliwym czasie przeszłym!
Dziewczyna bierze głęboki oddech i cierpliwie tłumaczy:
- Nie chcę ci truć, ale mam chyba trochę dłuższy staż małżeński niż ty... I doskonale wiem, że różnie się czasem układa. Ludzie stają pod ścianą i wygląda na to, że koniec, że dalej już tylko beton… Przecież my z Piotrkiem też niedawno coś takiego zaliczyliśmy! Ale zobacz, udało się, nadal jesteśmy razem...
A Zduński wzrusza ramionami - i wyznaje, że... wniósł pozew o rozwód! Przez chwilę, Kinga jest w szoku.
- Nie rozumiem, jak to możliwe?!
- Zwyczajnie. Wpłacasz w kasie sądu 600 złotych, a pokwitowanie z pozwem składasz w kancelarii. I za trzy tygodnie dostajesz pismo z terminem rozprawy.
- O Boże, Paweł…
- Spokojnie, to nic takiego. Nie będziemy nawet potrzebowali adwokata. Nie mamy dzieci, majątku i jeśli oboje zgodzimy się na rozwód bez orzekania o winie, to wszystko skończy się na jednej sprawie.
- Ale… Dlaczego? Co się naprawdę stało?
Zduńska, załamana, spogląda na szwagra… A Paweł zdradza w końcu całą prawdę:
- Joanna pojechała do Stanów z Janem… Mają romans.
To scena, którą zobaczymy tuż po wakacjach… We wrześniu emocji więc nie zabraknie! Mamy nadzieję, że nie przegapicie ani jednego odcinka!