- Nie rozumiem, próbuję się dowiedzieć, dlaczego mój przyjaciel został aresztowany, jakie postawiono mu zarzuty, a pan mi grozi?! Złożę na pana skargę! - Kwiatkowska jak zwykle od razu traci cierpliwość. Jednak policjant wzrusza tylko ramionami:
- Niech pani składa, powodzenia… Ja tylko uprzedzam: jeśli natychmiast pani nie przestanie się awanturować, panią też zamkniemy na dwadzieścia cztery godziny!
- Wie pan, co? To jest granda! I jedna wielka hucpa! Chodź, Helka, idziemy stąd, nie będziemy dłużej gadać z tymi...!
Obie dziewczyny, zdenerwowane, wychodzą w końcu na ulicę. A Helena wybucha płaczem…
- Boże święty, co my teraz zrobimy?!
- Przede wszystkim weź się w garść i przestań beczeć. To nic nie pomoże!
- Ale biedny Irek…
- Irek sam sobie tej biedy napytał - Mirka, zirytowana, od razu dziewczynie przerywa. - Nie jęcz przez chwilę, daj mi pomyśleć… Musimy mu załatwić dobrego adwokata!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek - w 951 odcinku "M jak Miłość"! Jak akcja rozwinie się dalej? Czy Irek dostanie kolejny wyrok? A jeśli tak, czy Mirka nadal będzie go wspierać? Odpowiedź już wkrótce… tylko na antenie TVP2!