Razem z Markiem idzie na krótką przechadzkę, kosztuje jabłek z sadu… I z uśmiechem, cicho wyznaje:
- To takie dziwne uczucie… Wiesz: siedzieć tu, jeść jabłka… Wystawiać twarz do słońca… Dziwne. I cholernie ekscytujące. Nagle najprostsze życiowe czynności… smakują zupełnie inaczej! Czuję się tak, jakby ktoś podarował mi drugie życie... W prezencie. I mam zamiar z tej oferty skorzystać!
Słońce, zieleń i radosne chwile z przyjaciółmi… Czy można pragnąć czegoś więcej? Zapraszamy do galerii specjalnej - z odcinka numer 956!