Po kolejnej rozmowie z Olszewską - przez telefon - Tomek jest naprawdę załamany. I sięga po alkohol… A gdy Małgosia wraca z dziećmi do domu, zastaje męża nad niemal pustą butelką - kompletnie pijanego.
- Piłeś? Boże, Tomek!? Co się z tobą dzieje? Bierzesz leki i mieszasz je z alkoholem? Czyś ty oszalał?! Zostaw to!
Chodakowska jest w szoku. Zabiera alkohol i prowadzi Tomka do sypialni. Tymczasem kilka godzin później, do drzwi znów puka Agnieszka:
- Czy mogłabym zamienić dwa słowa z Tomkiem? Chcę go przeprosić, rano nie mogłam z nim porozmawiać i trochę głupio to wyszło…
Olszewska zawiesza głos… A Małgosia, zirytowana, rzuca krótko:
- Nie. Nie możesz. Tomek się upił i śpi. Upił się najprawdopodobniej z twojego powodu!
Dziewczyna, bliska wybuchu, spogląda na rywalkę. I po chwili, dodaje lodowatym tonem:
- Słuchaj, starałam się uszanować wasze kumpelstwo, przyjaźń, czy co to tam jest... Ale widzę, że ten układ mocno szwankuje. A ja mam dość tej huśtawki!
- Ale Gosia, posłuchaj...
- Nie, teraz to ty posłuchaj! Prawda jest taka, że zawsze po twojej wizycie Tomek wpada w czarną dziurę. Do tej pory to tolerowałam, ale tolerancja mi się właśnie skończyła!
- Wyrzucasz mnie?
- Owszem!

Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 958 już 8 stycznia - zobacz koniecznie!