- Mam już przyklepane pierwsze umowy z dostawcami owoców z Warmii i Mazur, ale myślę też… i to bardzo poważnie, o poszerzeniu działalności - w głosie Mostowiaka słychać entuzjazm. - Chcę sprowadzać ekologiczne przetwory, między innymi miód… I sprzedawać je przez Internet. Rozumiesz? Otworzymy sklep internetowy. Żywność ekologiczna to w tej chwili najbardziej rokujący segment rynku!
Jednak Michał zerka na wspólnika - i od radości jest daleki.
- Umawialiśmy się na coś zupełnie innego. Myślałem, że będziesz jeździł na targi, robił duży obrót… A ty chcesz się bawić w handel detaliczny?
- Bo to się zdecydowanie najbardziej opłaca!
- Zaraz... Sądziłem, że decyzje - co się opłaca, a co nie - ja tu podejmuję…
- Rozumiem… Więc taki mamy podział obowiązków? Ty jesteś od myślenia, a ja od czarnej roboty? Skoro nie wierzysz we mnie, ani w nasz biznes… Po cholerę zainwestowałeś te pieniądze?!
Marek traci w końcu cierpliwość - i otwarcie Michała atakuje.
- Od początku chodziło ci tylko o jedno! O to, żeby udowodnić wszystkim, że bez twojej pomocy niczego nie osiągnę!
A Łagoda nie jest mu dłużny:
- Mój Boże, jakie ty musisz mieć straszne kompleksy…
- Zabawne, że o tym mówisz… Bo mnie się wydaje, że jest dokładnie na odwrót. Nigdy nie wybaczyłeś mi tego, co się wydarzyło między mną a Grażyną. A prawda jest taka, że to twoja żona mnie sprowokowała…
- Dość! Nie będę tego słuchał!
Podobno z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach… Czy to porzekadło sprawdzi się też w Grabinie? Marek zerwie spółkę z Michałem i zacznie szukać nowych inwestorów? A w rodzinie Mostowiaków wybuchnie kolejny ostry konflikt? Odpowiedź już wkrótce… tylko na antenie TVP2!