- Prosiłam Zuzę, żeby uporządkowała dokumenty, ale mnie olała. Nic dziwnego, że smarkula czuje się bezkarna… Przy takiej protekcji, jak twoja… Włos jej z głowy nie spadnie!
Prawniczka rzuca Andrzejowi ostre spojrzenie... A Budzyński wybucha złością:
- Jezu, Monika, daj mi dziś spokój, co? Mam na głowie poważniejsze problemy, niż twoje… przepychanki z Zuzą!
- Przepychanki? To nie jest piaskownica, Andrzej... To poważna kancelaria. A gówniara tylko przeszkadza w pracy!
- Przesadzasz...
- Wcale nie przesadzam! I nie łudź się, że to tak zostawię... Jeszcze dziś zamierzam ostatecznie załatwić tę sprawę z Adamem!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek – w 976 odcinku „M jak Miłość”! Czy Zuza straci w końcu pracę? A może... kancelarię opuści Monika? Ciekawych zapraszamy do TVP2, na kolejne spotkania z serialem!