- Zwariowałeś?! No chyba cię pogięło! Andrzej!
- Zrozum, to jest jedyne rozwiązanie! Oni przyszli do Marty, rozumiesz? Do Marty! Adwokat mafii w mieszkaniu sędzi sądu apelacyjnego... Marta całe życie pracowała na swoją pozycję. I nie pozwolę nikomu tej pozycji zniszczyć! Muszę raz na zawsze tych drani zdjąć z siebie, ze swojego życia, ze swojej rodziny...
- Popełniając zawodowe samobójstwo?
- Jeśli nie ma innego wyjścia, to tak.
Budzyński, zdesperowany, spogląda na przyjaciela... Jednak Werner nadal ma wątpliwości:
- Jeśli pójdziesz na współpracę z policją, złamiesz tajemnicę zawodową i stracisz prawo do wykonywania zawodu! A poza tym… Andrzej, masz pojęcie, co to oznacza dla kancelarii?
- Kancelaria nie będzie miała z tym nic wspólnego.
- Jak to?
- Sprzedam ci swoje udziały. I obiecuję, że nie obedrę cię przy tym ze skóry.
- Przestań... To jakieś szaleństwo!
To scena, którą zobaczymy już 25 marca, w 977 odcinku „M jak Miłość”! Jaki będzie finał? Czy Budzyński naprawdę odejdzie z kancelarii – i zniszczy swoją karierę? Ciekawych zapraszamy do TVP2 i do serwisu VOD!