Gdy Radek zapuka do gabinetu Izy, Zduński od razu zblednie. I po chwili, ostrożnie się upewni:
- Chce pan powiedzieć, że… Iza jest pana żoną?
- A co, nie przyznała się? No tak, cała Iza! - mężczyzna tylko uśmiechnie się i machnie ręką. - Cóż, chcę wierzyć, że to tylko roztargnienie… Nie będę tu sterczał panu nad głową, zaczekam na Izę na korytarzu… A swoją drogą, może pan wie, o której Iza będzie wolna? Bo sekretarka wspominała coś o szkoleniu, ale nie była pewna, do której ono potrwa…
- Do trzeciej na pewno…
- A, to nie będę czekał. Mieliśmy jechać dziś do sklepu, wybrać tapetę… Ale w tej sytuacji chyba to przełożymy!
Jak akcja rozwinie się dalej? Ciekawych zapraszamy na SCENĘ PRZEDPREMIEROWĄ - w której Paweł ostro rozmówi się z Izą… Mamy nadzieję, że się Wam spodoba!