- Dzięki za zaproszenie, ale mam już inne plany na wieczór…
- Jasne, rozumiem, już sobie idę. Na razie… Jakbyś jednak zmienił zdanie, wpadnij!
Na pożegnanie, Sajdak posyła chłopakowi wesoły uśmiech. Za to Iza - gdy tylko jej mąż znika za drzwiami - od razu wściekle syczy:
- Ani się waż!
- Po takim serdecznym zaproszeniu… gdzieżbym śmiał!
- Jeszcze jedno. Dzisiaj ci daruję, ale na przyszłość nie będę tolerować tych twoich ciągłych zwolnień, nieobecności… Musisz zdecydować: albo praca tutaj, albo w bistro!
Dziewczyna, zirytowana, spogląda na Zduńskiego… A Paweł traci w końcu cierpliwość.
- Słuchaj, Iza, skoro nie potrafisz przyjąć z godnością tego, że między nami wszystko skończone… To może sama od razu mnie zwolnij, co?!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek, w 988 odcinku "M jak Miłość"! Czy Zduński dostanie w końcu wymówienie, a Iza znów będzie triumfować? Ciekawych zapraszamy do TVP2… A już wkrótce na naszej stronie.. kolejna SCENA PRZEDPREMIEROWA - z Radkiem w roli głównej!