- To ty będziesz musiał opowiedzieć swojemu ojcu, że mieliśmy romans. Oko za oko, ząb za ząb!
Zapraszamy na 992 odcinek "M jak Miłość", a w nim…
- Masz niezałatwione sprawy ze mną – okay, rozumiem. Dobra, dowal mi! Ale dlaczego wyżywasz się na zupełnie niewinnym facecie?!
Chodakowski, z niedowierzaniem, spogląda na byłą kochankę… A Weronika wzrusza tylko ramionami:
- Dostał rykoszetem, przykro mi. Twój ojciec to fajny, miły człowiek… I to naprawdę nic osobistego!
- Nie mogę uwierzyć, że ciągnęłaś to tyle czasu… Jesteś aż tak perfidna? I po co, co przez to chciałaś udowodnić?!
Marcin, wściekły, z trudem panuje nad emocjami. Za to Weronika zachowuje lodowaty spokój…
- Może po prostu próbuję cię czegoś nauczyć? Poza tym… zemsta najbardziej smakuje na zimno. I uwierz mi, to się naprawdę sprawdza…
- Skończ z tymi debilnymi cytatami! Żenada jakaś!
- Może i tak. A może dzięki tej żenadzie zapamiętasz, że nie można bezkarnie łamać komuś serca, bo to zawsze wraca… Prędzej czy później.
- O czym ty mówisz? Jakie złamane serce?! Chyba coś ci się pomyliło, układ był czysty! Zero zobowiązań!
Chodakowski, zdenerwowany, podnosi głos. A Weronika, w odpowiedzi, posyła mu kpiący uśmiech:
- Czysty układ? Naprawdę w to wierzyłeś? W takim razie… jesteś głupszy niż myślałam. Ciekawe, czy ciebie ktoś kiedyś tak przećwiczy. Przydałoby się! Może ta twoja… Agnieszka? A właśnie, może z nią jeszcze sobie pogadam? Co o tym myślisz?
Jaki będzie finał? Czy Weronika, pragnąc zemsty, naprawdę skontaktuje się z Agnieszką? I czy Marcin wyzna ojcu prawdę? Ciekawych zapraszamy przed telewizory…