- Pogadamy? Mamy jedną zaległą rozmowę… pamiętasz?
Kasia, przerażona, cofa się i nerwowo rozgląda dookoła. A jej "adorator" rzuca, z kpiącym uśmiechem:
- Aha. Zgadza się. Jesteśmy sami. No co za przypadek…
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, 16. grudnia, w 1025 odcinku "M jak Miłość"! Czy Kasia zdoła uciec - zanim Krystian ją zaatakuje? A może… przyjaciółkę uratuje znowu Marcin?