Olszewska prosi Tomka, by przyjechał do prokuratury - i próbuje kolegą manipulować. Najpierw sugeruje, że łączy go ze świadkiem coś więcej, niż tylko praca:
- Ona ci ufa. Traktuje cię jak przyjaciela. Widziałam, jak na ciebie patrzy…
A po chwili - pełna determinacji - rzuca:
- Tomek… Musimy mieć jej zeznania, a jedyną osobą, która może na nią wpłynąć, jesteś ty!
Jednak policjant wcale nie wygląda na przekonanego.
- Dlaczego miałbym to zrobić?
- Bo zależy ci na tym samym, co mnie… Żeby proces się odbył, a winni zostali w końcu ukarani.
- Wybacz, ale nic z tego. Nie zamierzam Pauliny do niczego nakłaniać! - Chodakowski podejmuje w końcu decyzję - i pomocy odmawia. A wtedy Agnieszka posyła mu lodowate spojrzenie…
- To polecenie służbowe.
- Chyba sobie kpisz? Nie możesz mi wydać takiego polecenia, nie jesteś moją przełożoną!
Jaki będzie finał? Czy Olszewska zmusi jednak Tomka, by z Pauliną porozmawiał? A jeśli tak… jak wpłynie to na przyjaźń, która łączy ich już od tylu lat? Emisja odcinka numer 1027 już w poniedziałek, 23. grudnia - zobacz koniecznie!