Zapraszamy na 1028 odcinek "M jak Miłość" (emisja 24 grudnia), w którym widzowie poznają w końcu żonę Władka Kisiela, najbliższego przyjaciela Lucjana. I zrozumieją, dlaczego biedak aż tak się "lubej" obawia… A do obsady serialu dołączy kolejna gwiazda: Małgorzata Rożniatowska, słynna Elżunia ze "Złotopolskich"!
Wszystko zacznie się od… diety cud. Zośka Kisiel postanowi męża odchudzić, odmłodzić i zdrowotnie "podreperować" - za sprawą "zielonej" diety. Władek, jedząc same warzywa, zacznie przymierać w domu głodem. Aż w końcu, zdesperowany, o pomoc poprosi Mostowiaków i lokalnego proboszcza - w nadziei, że kapłan "nawróci" jego żonę na boczek i schabik… Zośka będzie jednak nieugięta. A do tego, rozeźlona, wpadnie z impetem do Mostowiaków… I sama wygłosi Barbarze "kazanie" - o zbawiennych właściwościach zielonej diety.
- Trzeba, Basiu, być czujnym na każdym kroku! Bo takie naleśniki na przykład: mąka – biała śmierć, cukier – biała śmierć, śmietana… Przecież człowiek w ogóle nie powinien jeść białych produktów! Tylko zielone jedzenie jest naprawdę wartościowe! Czyści z toksyn, odtruwa… w zasadzie wszystko!
Kisielowa, pewna siebie, rzuci sąsiadce twarde spojrzenie… A Lucjan, widząc żonę kolegi, tylko cicho westchnie:
- Taka to całą krew wypije i nawet dziurki nie zostawi…
Głośna, kłótliwa - i twardo trzymająca męża pod obcasem! Taka będzie serialowa Zośka Kisiel. A jaka jest Małgorzata Rożniatowska, prywatnie? Przede wszystkim: wyjątkowo odważna! Gwiazda jest już babcią i skończyła 63 lata… ale żadnych wyzwań się nie boi! Kilka lat temu zrobiła prawo jazdy i pierwszy raz usiadła za kierownicą. A do tego… zdecydowała się na lot na paralotni! I dziś wspomina ze śmiechem:
- Bałam się, ale wiedziałam, że na dole stoi wnuczka i patrzy na mnie, więc babka nie mogła dać plamy!
Aktorka wciąż osiąga sukcesy w teatrze, gdzie możemy ją podziwiać m.in. w zabawnym musicalu "Klimakterium… i już" oraz w monodramie "Uwaga - złe psy!". A do tego bierze udział w licznych akcjach charytatywnych i co roku gości na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Wołominie.
- Najbardziej wzruszam się, gdy chore dzieci i inni potrzebujący pomocy zaczynają się uśmiechać, zapominając o smutku i cierpieniu. Dlatego jadę wszędzie tam, gdzie mnie poproszą, o ile oczywiście mam czas - mówi M. Rożniatowska.
Największą pasją artystki jest jednak aktorstwo…
- Bardzo kocham swoją pracę i nigdy nie mam jej dość - wyznaje gwiazda. I dodaje, z wrodzonym optymizmem:
- Przez całe życie zawodowe grywałam epizody i tak już pozostało. To siła wyższa, nikt nie jest w stanie powiedzieć, dlaczego fortuna tak się toczy. Ale jakie to były epizody! W całym "Dekalogu" Kieślowskiego byłam jedyną negatywną postacią. To ja jako kierowniczka poczty krzyczałam na śliczną Grażynę Szapołowską w "Krótkim filmie o miłości"!
A na kogo w kolejnych odcinkach nakrzyczy Kisielowa - w serialowej Grabinie? Ciekawych zapraszamy do TVP2, na premierowe spotkania z "M jak Miłość"!