A wszystko przez wyjazdowe plany Budzyńskiego. Andrzej zatai przed ukochaną fakt, że chce polecieć do Stanów - i odwiedzić syna. Jednak Marta dowie się przypadkiem, że mąż stara się o wizę do USA… I od razu wybuchnie złością.
- Żeby było jasne: nie mam do ciebie pretensji o to, że chcesz jechać do Piotrka… Mam żal, że mi o tym nie powiedziałeś! - Wojciechowska z trudem zapanuje nad emocjami. A Budzyński, zmieszany, szybko odwróci wzrok...
- Chciałem, czekałem tylko na odpowiedni moment…
- A kiedy byłby ten „odpowiedni moment”? Dzień przed wylotem?! Ciągle robisz coś za moimi plecami… Najpierw te konszachty z Łukaszem w sprawie motoru, teraz to…
- Marta… Przepraszam, nie gniewaj się…
- Nie. Przykro mi, tym razem to nie zadziała!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1029 już we wtorek - lepiej nie przegapić!