Z początku, próbuje nawet swoje wyznanie odwołać:
- Słuchaj, Tomek, zaraz po wypadku trochę odpłynęłam, gadałam jakieś bzdury… Nie bierz tego poważnie. Majaczyłam, nie wiedziałam, co mówię…
A kilka godzin później, rzuca cicho do Chodakowskiego:
- Nie jesteś mi nic winien. Nie chcę ani twojej litości, ani wdzięczności. I na nic nie liczę. Wiem, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki…
Co Tomek odpowie? Zobacz SCENĘ PRZEDPREMIEROWĄ - z odcinka numer 1044 - i dowiedz się, czy w serialu wydarzy się miłosny happy end!