Krok po kroku, biznesmen zbiera o Wojciechowskim coraz więcej informacji - i w końcu przyjeżdża na uczelnię, by chłopaka zastraszyć.
- Czego pan chce? - Łukasz od razu Krupskiego rozpoznaje… i blednie. A mężczyzna posyła mu lodowate spojrzenie:
- Wywinął się pan, co? Można znowu wrócić do przyjaciół, na studia… Prowadzić normalne życie…
- Ale o czym pan mówi?! To wy próbowaliście mnie w to wszystko wrobić! Miałem być kozłem ofiarnym! I prawda jest taka…
- Kogo obchodzi prawda? Prawda nie ma żadnego znaczenia, liczy się stan faktyczny. A fakty są takie, że mój syn pójdzie siedzieć. I będzie miał zniszczone życie. A wiesz, co ja wtedy zrobię? Zniszczę twoje! Zaskoczony?
Łukasz - widząc, jak bardzo mężczyzna go nienawidzi - jest w szoku. Obawia się, że Krupski utrudni mu studia i zniszczy karierę… I kilka godzin później, załamany, opowiada o spotkaniu przed uczelnią rodzinie. A Marta w końcu wybucha:
- Musimy coś zrobić, Andrzej, bo ja mam tego dość! Ten Krupski już tyle namieszał i jeszcze mu mało?!
- No, dopiero teraz łaknie krwi…
- Dobrze! Chce wojny, będzie ją miał!
Czy Marta zdoła ochronić syna? Odpowiedź wkrótce… Tylko na antenie TVP2 - w premierowych odcinkach "M jak Miłość"!