- Powiedz mi, co ty chciałaś zrobić?! - Rogowski szybko wyprowadza prawniczkę z lokalu - i nawet nie próbuje ukryć złości… A Teresa posyła mu lodowate spojrzenie:
- Porozmawiać z twoją żoną. Ponieważ ty nigdy tego nie zrobisz.
- Zrobię, kiedy uznam, że to właściwy moment, rozumiesz?!
- Obawiam się, że nigdy nie uznasz, że to właściwy moment!
- Czy ty w ogóle wiesz, po co ja tutaj jestem? I w czym mi przeszkodziłaś? O mały włos wszystkiego nie zepsułaś! Staram się pomóc Marysi rozkręcić ten nowy biznes… Nie chcę jej zostawić bez żadnego zabezpieczenia, a ten gabinet zapewni jej nie tylko bezpieczeństwo finansowe… Ten biznes to był jej pomysł, jej dziecko. Będzie się miała czym zająć, a ja nie będę miał poczucia, że zostawiłem żonę na lodzie! A ty przychodzisz tutaj i jednym głupim, niepotrzebnym, emocjonalnym gestem chcesz to wszystko przekreślić!
Z każdym słowem Artur jest coraz bardziej wściekły… I w końcu zwraca swoim zachowaniem uwagę Pawła. Gdy Rogowski wraca do bistro, Zduński od razu pyta go o "znajomą"… A lekarz, bliski paniki, znowu kłamie:
- Przykro mi o tym mówić, ale… to chora kobieta. Psychicznie chora. Nachodzi mnie od jakiegoś czasu… Ubzdurała sobie, że się we mnie zakochała!
Czy Paweł domyśli się prawdy? A Teresa powróci… i utnie sobie z Marią małą "pogawędkę"? Emisja odcinka numer 1079 już w przyszłym tygodniu, 22. września - lepiej nie przegapić!