Prawnik zaprasza dziewczynę do lokalu, który najczęściej odwiedzał ze zmarłą córką. I ukrywa fakt, że już raz się spotkali - gdy Magda leżała półprzytomna w szpitalu, tuż po operacji. Tymczasem Marszałkówna, nieświadoma zagrożenia, opowiada mu o swojej pracy na misjach, o planach na przyszłość… A Wiktor chłonie każde słowo.
- Zastanawiałem się, jaką pani jest osobą….. Co pani robi w życiu, co panią interesuje, co pani lubi? Teraz już trochę wiem… I nie jestem rozczarowany, ani trochę. To, co teraz powiem, może dziwnie zabrzmi, bo pani mnie nie zna, ale… ja panią… chyba trochę znam.
- Widzi pan, ja też przez chwilę miałam takie wrażenie! A skąd mnie pan zna?
- Z poprzedniego życia…
"Randka" trwa nadal… jednak Żak z każdą chwilą coraz słabiej panuje nad emocjami. I w końcu Paweł odbiera od Magdy dramatyczną wiadomość…
- Umówiła się z jakimś gościem i wpakowała się w kłopoty… A mówiłem, cholera, a ostrzegałem! Zawsze wszystko wie lepiej, a potem trzeba ją ratować! (…) Napisała mi, gdzie jest, w jakiej knajpie… Pisze, że ten facet to wariat!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1079 już w poniedziałek - zobacz koniecznie!