Płatki kwiatów młoda para miała też we włosach, po tym jak przed kościołem obrzucili ich nimi goście (zamiast ryżem). Zgodnie z tradycją, oboje narzeczeni mieli też przy sobie coś pożyczonego: Magda spinkę do włosów, a Paweł drobne monety (by w przyszłości nie zabrakło im pieniędzy). Wesele zorganizowano w malowniczym zamku przy granicy z Czechami.