Data publikacji: 2015-09-29
Katarzyna Grochola (scenariusz) w każdym dużym mieście, które odwiedza, obowiązkowo wstępuje do kasyna. "Kiedyś dostałam znak od opatrzności" - zdradziła w jednym z wywiadów. - "Wygrałam 184 złote - dokładnie tyle, ile chwilę wcześniej wydałam na dwie suknie w sklepie hinduskim. A to były moje ostatnie grosze na czynsz!". Od tego momentu pisarka wierzy, że w kasynie zawsze czeka na nią szczęście...