M - jak Mistrzostwo Świata
Skąd ten fenomen serialu? Co zadecydowało o tak dużym sukcesie, który zaskoczył samych twórców, aktorów oraz producentów? Czy "M jak miłość" przejdzie do historii jako serial wszechczasów? Dlaczego każdy odcinek przed telewizory przyciąga miliony Polaków w różnym wieku? Jak to się stało, że Mostowiakowie stali się najbardziej popularną rodziną w Polsce, ale nie tylko? Są popularniejsi niż Janosik, Pancerni, mieszkańcy bloku przy Alternatywy 4, czy chociażby Karwowscy...?
Te i inne pytania nasuwają mi się po emisji kolejnych odcinków serialu. Sam jestem wielkim jego miłośnikiem. Wydawałoby się, że nie będę obiektywny w swoich ocenach. To nie prawda. Ten serial to nie jest zwykły serial.
Czym jest miłość? Uważa się ją za najważniejszą potrzebę człowieka. Ludzie zabiegają o nią od kołyski aż do grobu, rozkwitają w jej cieple, a z jej braku usychają jak kwiat bez dostępu do życiodajnej wody. Jednak tak trudno ja zdefiniować. Oczywiście dużo się o niej mówi. Mnożą się na jej temat książki, filmy, piosenki, wiersze. Stworzyliśmy nawet święto ku jej czci. Lecz nie zawsze jesteśmy w stanie wyjaśnić, czym ona właściwie jest. (...)
Czy istniałoby życie bez miłości? Nie. Dziękuję za serial, który wlewa w serca miliony rodaków potrzebę kochania. Prawdziwego kochania. Nie zawsze jest łatwo. Ale dzięki miłości można przetrwać najgorsze próby i niedogodności życia. Życia, które nie jest łatwe. (...)
Wasz serial nie jest już tylko fenomenem telewizyjnym. Jest MISTRZOSTWEM ŚWIATA. Nadal pokazujcie, że miłość to dar, na który nie można sobie zapracować ani zasłużyć. Otrzymujemy go wtedy, gdy dajemy siebie innemu człowiekowi.
Życzę wam, aby ten serial na zawsze zagościł w sercach milionów Polaków. Przyjdzie taki dzień, kiedy niestety skończy się jego emisja. Ale pozostanie po nim trwałe wspomnienie, że miłość to najpiękniejsza rzecz pod słońcem.
Gratuluje wszystkim aktorom zaangażowania w grane przez siebie postacie. Dziękuję za pracę wszystkim tym, których nie widzimy na szklanym ekranie, a dzięki którym przenosimy się na 50 minut w świat niezwykłego doznania, odprężenia.
Jako miłośnik muzyki dziękuję za przepiękne melodie towarzyszące poszczególnym scenkom.
Wzruszajcie, bawcie a nade wszystko nie zapominajcie o nas widzach. Niestrudzenie zapisujcie kolejne odcinki serialu. Każdy z nich to kolejny powiew radości w moim i milionach serc Polaków.
Pozdrawiam
Dariusz Brombosz z Rudy Śląskiej. Wierny widz.