Serialowa Sylwia do pracy będzie miała dwie lewe ręce. Już pierwszego dnia zepsuje ekspres do kawy i potłucze talerze. Paweł Zduński, litując się nad koleżanką, wstawi się za nią u szefa. Poprosi, by dał jej drugą szansę - kiedyś tłuc zastawę chyba przestanie... A Sylwia od razu to wykorzysta. Po pracy zjawi się u Zduńskiego w domu – po to, by mu osobiście podziękować... Jak się po chwili okaże: w naturze! Dziewczyna obsypie zaskoczonego Pawła pocałunkami!
Teresa daleko, a Sylwia – namiętna, seksowna - na wyciągnięcie dłoni. A nawet bliżej... Czy Paweł oprze się tej pokusie? Odpowiedź już wkrótce - w 474 odcinku "M jak Miłość". Polecamy!