TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny

Oni czują bluesa !

. Data publikacji: 2015-09-29

Taniec, śpiew i – być może - rodzące się gwałtownie uczucie.To wszystko można było obserwować na planie serialu "M jak Miłość". Filmowa Madzia, Kinga, Paweł i Piotr (czyli Anna Mucha, Katarzyna, Cichopek, bracia: Rafał i Marcin Mroczkowie) wraz z grupą trzydziestu statystów bawili się w klubie "Oaza" w rytmie muzyki w wykonaniu zespołu: "Kasa Chorych".

Oczy zebranych skupione były jednak na tajemniczej dziewczynie, która wydawała się być wyraźnie zainteresowana Pawłem Zduńskim (Rafał Mroczek). Kim jest enigmatyczna i piękna Sylwia, w jakich okolicznościach pojawi się w życiu Pawła – i co najważniejsze – w jaki sposób jej pojawienie się wpłynie na jego relacje z Teresą?... Na razie w tym temacie więcej pytań niż odpowiedzi. Jedno jest pewne: chaos w sprawach emocjonalno – sercowych zbliża się wielkimi krokami. Czy dokona wielu spustoszeń? A może jednak pozwoli wielu sprawom wejść na właściwe tory? W każdym razie, taniec, któremu ulegli Sylwia i Paweł, zdawałby się potwierdzać podejrzenia, że coś jest na rzeczy...

Co pojawienie się Sylwii zmieni w serialowym życiu braci - dowiemy się już niebawem...

Kasa Chorych natomiast– grupa – legenda, która na swój jubileusz, jak twierdzi lider formacji: Jarosław Tioskow "ponad trzydziestoletniej obecności na scenie", postanowiła wystąpić w jednym z odcinków "M jak Miłość", nikomu nie pozwoliła pozostać poza parkietem.

Mieszanka blues`a, country, rythm & blues`a, pozwoliła na mariaż "rytmu i pulsu" .

Lider zespołu przyznaje, że Kasa Chorych leczy muzyką błędne pojęcie, że blues jest smutny – i czyni to z powodzeniem już od 1975 roku. Oaza rozbrzmiała więc energetyczną mieszanką dźwięków...

A dlaczego wybór zespołu padł właśnie na "M jak Miłość" ?

Manager "Kasy Chorych", Marzena Weselińska, bez wahania przyznaje, że "w grę wchodził tylko serial – lider. A ten jest tylko jeden – M jak Miłość!".

Wśród biorących udział w zdjęciach do kolejnego odcinka serialu, był także specjalny gość: Grześ Lenard – uczeń III klasy gimnazjum, zwycięzca konkursu ogłoszonego na stronie "M jak Miłość".

Po zdjęciach Grześ przyznał, że ten dzień bardzo wiele zmienił w jego życiu, zastanawia się nawet czy w przyszłości nie wejdzie na filmową drogę... Przyznał także, że od dawna kibicuje "M jak Miłość"; ma nawet swoich idoli. Za ideał kobiecej urody uważa bowiem Kingę, czyli Kasię Cichopek, zaś niezaprzeczalnym symbolem męskości jest dlań Kuba (Przemek Cypryański).

A ponieważ - jak głosi stare muzyczne porzekadło: "every day is a blues", wystarczy dodać, iż według zgromadzonych na planie osób, każdy dzień bez ich ulubionego serialu, to dzień stracony.

Zobacz galerię!

Bitwa more
Jan
Paweł