W czasie ceremonii wręczania nagród - gdy kolejne Orły "odlatywały" do nowych właścicieli - zdarzyła się jednak mała wpadka. Za kulisami pomylono koperty z nazwiskami zwycięzców. W efekcie, gdy ogłaszano laureatkę Orła za najlepszą kobiecą rolę drugoplanową, zamiast Ewy Wencel na scenę zaproszono... Jowitę Budnik - laureatkę Orła za najlepszą rolę główną. Na szczęście, po kilkuminutowej przerwie, dalej ceremonia przebiegła już bez "niespodzianek"...