W "Bezmiarze..."gra Pani sędzię Bożenę - u boku Jana Frycza. Czy ta rola Panią w jakiś sposób zmieniła? Wpłynęła na to, jak Pani patrzy na tytułową sprawiedliwość?
Uświadomiłam sobie, jak trudno jest oceniać drugiego człowieka - czy to w majestacie prawa, czy poza nim. Sędzia to bardzo ciężki zawód. To on ostatecznie podejmuje decyzję o czyimś losie. Bez względu na to, czy zna do końca prawdę, musi wydać wyrok. Nie może powiedzieć "nie wiem".
Więcej w iFilm.pl
Zapraszamy do galerii...