„ ...to w tym sensie, że nie widzę żadnych przeszkód, by robić to, co chcę robić. Jeśli chcę wbijać gwoździe, wbijam, jeśli chcę czytać książki, czytam. Ale nie mam potrzeby iść na barykady. Chyba że z naklejonym plastrem antykoncepcyjnym, bo uważam, że w ten sposób mogę dać ludziom impuls do myślenia” – powiedziała Anna Mucha dla Przeglądu.