Data publikacji: 2015-09-29
"To dziwne, że po prawie 50 latach pracy aktorskiej dopiero teraz ludzie się do mnie uśmiechają na ulicy, dając mi w ten sposób znak, że mnie rozpoznali. [...]
Kiedyś w metrze podeszła do mnie staruszka o lasce, walnęła mnie w plecy i powiedziała: "Tak trzymać, Mostowiakowa" - zdradziła Teresa Lipowska dla Dziennika Zachodniego.