W mediach pojawia się Pani często. Ale w roli aktorki wystąpiła Pani w "M jak Miłość" chyba po raz pierwszy?
Tak, to mój debiut absolutny! (śmiech) Udzielić wywiadu jest przed kamerą łatwo - opowiadam o tym, co znam i sama widziałam. Ale na planie jest inaczej. Trzeba zapamiętać kwestie, nic nie wolno w tekście zmienić… A to nie takie proste! (śmiech) Za drugim razem poszło mi chyba lepiej. A poza tym, na planie była bardzo miła atmosfera, co też jest bardzo ważne. Cieszę się, że mogłam zobaczyć, jak serial powstaje - od kulis. Jak ogromna kryje się za tym machina. Ile trzeba dubli, godzin pracy… To robi wrażenie!
Przeczytaj cały wywiad!