-Gdy w klasie wzywano mnie z tych przedmiotów do odpowiedzi, mówiłem: "Walkowerem, panie profesorze". Mimo to, maturę aktor zdać musiał. Matematykę pomogła mu zaliczyć mama, która "przekupiła" nauczyciela pysznymi tortami o smaku czekolady. Za to na maturze z języka polskiego, artysta. zaglądał pod spódniczki koleżanek, które usiadły tuż obok!
- Patrzę, a każda z nich na obu udach ma ściągi. Napisałem jedno ze swoich najlepszych wypracowań. - wspomina aktor w wywiadzie dla "Tiny".