- Gdy byliśmy w Egipcie pierwszy raz, na Wigilię poszliśmy do lokalnej knajpki – takiej bardziej dla mieszkańców, niż dla turystów. Kolacja była przepyszna! A do tego atmosfera niesamowita… - wyznaje młoda gwiazda. - Później, już w hotelu, włączyliśmy polską telewizję i grały kolędy… Naprawdę: tak rodzinnych świąt, jak tamte, nie pamiętam! Niepotrzebny okazał się śnieg, święte Mikołaje… Choć akurat plastikowy Mikołaj i renifery na plaży stały!