Państwo Pyrkoszowie są małżeństwem już od ponad 40 -tu lat. Jaka jest ich recepta na udany związek?
- Przechodziliśmy różne okresy i burze, ale dzięki mądrości jednej i drugiej połówki przetrwaliśmy. Nawet, kiedy ma się rację trzeba przyznać się do winy, to tajemnica sukcesu –żartował Witold Pyrkosz odbierając pamiątkową statuetkę.
Za to w wywiadach, aktor odważnie przyznaje, że jest… wielbicielem matriarchatu!
- To kobiety potrafią najlepiej zadbać o dom i rodzinę, zatem to one powinny rządzić w domach. A kto wie, może i światem? W moim własnym domu zasada ta obowiązuje od przeszło czterdziestu lat. I to ku wielkiemu zadowoleniu wszystkich zainteresowanych stron! – zapewnia gwiazdor.
- Ostatnio, jako Lucjan w „M jak Miłość” mówiłem nawet taki tekst: „Moja droga, przecież wiesz, że każde słowo, w każdej naszej sprzeczce, należy do mnie”. Na co Barbara Mostowiak pyta: „Jakie to słowo?”. „Masz rację, kochanie” – odpowiadam. Bardzo mi się to podobało! – śmieje się artysta.
Pod „pantofelek” żony, pan Witold dostał się z wielkiej miłości – od pierwszego wejrzenia! Swoją ukochaną spotkał w hotelowym barze.
- Zauważyłem znajomego, obok niego siedziała piękna dziewczyna. To była właśnie Krystyna. Od pierwszej chwili wiedziałem: ”Ta albo żadna”. Byłem już po trzydziestce, różne historie w życiu osobistym mi się zdarzały, ale teraz wzięło mnie całkowicie! Zakochałem się. Nie wiem, co ona takiego miała w sobie, ale wiem, co zrobiło na mnie wrażenie. Czarne włosy upięte w kok i najpiękniejszy biust na świecie! – wspomina aktor. – Byłem strasznie zazdrosny! Nie mogłem jej zostawić samej ani na chwilę. Więc dosyć szybko postanowiłem się oświadczyć…
I tej decyzji pan Witold nie żałował nigdy! Dziś, po wszystkich, wspólnie przeżytych latach, żartuje:
- Jestem od żony uzależniony… To jest mój największy nałóg, z którym sobie nigdy nie potrafiłem poradzić! Od półwiecza artystycznych potyczek wyżej sobie cenię czterdzieści lat i jeden rok spędzone razem z Krysią. Przez ponad pół wieku maltretowałem swoją osobą tysiące ludzi, a Krysia jest tylko jedna i to wszystko wytrzymała!