Chcecie się przekonać, jak fanka Bożeny Stachury poradziła sobie z tym dziennikarskim zadaniem? Przeczytajcie...
W szkole interesowała się pani sportem. Co zdecydowało, że związała Pani swoje życie z aktorstwem?
Rzeczywiście interesowałam się sportem. W dzieciństwie, gdy mieszkałam w Dusznikach Zdroju, chodziłam do szkoły sportowej im. Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny, którzy byli narciarzami i moimi wielkimi idolami. Trenowałam głównie lekkoatletykę, biegałam. Uwielbiałam treningi i atmosferę zawodów. W ostatnich latach podstawówki przeniosłam się do Paczkowa i tam trafiłam do drużyny siatkarskiej, która odnosiła wiele sukcesów. Po szkole moje koleżanki poszły dalej grać, natomiast ja wyjechałam do liceum do Wrocławia i tam właśnie rozpoczęło się moje zainteresowanie aktorstwem. Grałam w szkolnym kółku teatralnym, jeździłam na warsztaty, chodziłam na spektakle, robiłam wywiady z aktorami. Wtedy chciałam zostać dziennikarką i pisać o teatrze, ale szybko zorientowałam się, że bardziej pociągają mnie zakurzone kulisy niż wyczyszczone krzesła na widowni...
Przeczytaj cały wywiad!