Data publikacji: 2015-09-29
Robert Moskwa występował kiedyś we francuskim teatrze… kompletnie nie znając języka! Aktor grał w sztuce „Święty Franciszek z Asyżu” - i to w aż sześciu rolach. Jak mu się to udało?- Dostałem nagranie moich ról na taśmie. Co dalej? Walkman na uszy i nauka dźwięków - ze słuchu - wspomina aktor w rozmowie z „Nowościami”.
- Najgorsze było jednak to, że po skończonych spektaklach podchodzili do mnie różni ludzie i z intonacji ich głosów domyślałem się, że chyba zadają mi jakieś pytania - dodaje gwiazdor. - I nie przychodziło im do głowy, że ja „ani w ząb”! Taka rola aktora, żeby uczyć się na pamięć...