Prywatnie, aktor równie chętnie staje przed kamerami… co przed szkolną tablicą.
- Z przyjemnością uczę się polskiego i historii, matmy i fizyki nienawidzę - wyznaje w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Adrian znakomicie godzi aktorstwo z nauką - nie tylko dialogów ze scenariusza. I od zakuwania wcale się nie miga!
- Trzy lata gimnazjum i trzy razy średnia powyżej piątki, stypendium, czerwony pasek - zdradza gwiazdor. - Na teście gimnazjalnym miałem 84 punkty (maksymalnie można zdobyć 100 - przyp. red.) i dostałem się do liceum Zamoyskiego w Warszawie. Bardzo fajni są tu ludzie, a nauczyciele bardzo wymagający.