A prywatnie? Oboje aktorzy także są szczęśliwymi rodzicami.
Grzegorz Małecki, który gra Szymona, ma dwoje dzieci: 3-letnią Antosię i rocznego Franka.
- Uwielbiam z nimi przebywać! Całkowicie mnie to pochłania. Uspokajają mnie nawet, gdy się drą, czy płaczą! - żartuje aktor.
- Tosia jest już dorosłą pannicą - dodaje gwiazdor. - Mówi, śpiewa, tańczy. Jest uśmiechniętą, pozytywną i niezwykle urokliwą osóbką. A Franka wprost uwielbia! Niemal się wyrywa do opieki nad braciszkiem. Czasami bywa aż za wesoło…
Dominika Ostałowska jest natomiast mamą 7-latka - Huberta. O synku mówi:
- Jest bardzo wrażliwy, uduchowiony i wesoły. Ale ma też w sobie taką maleńką nostalgiczną nutę, która uruchamia się zwłaszcza wieczorami. Wtedy pyta np.: "Mamo, a czy dusze mogą się przytulać?"…
- Usiłuję być cierpliwa i nie patrzeć na problemy mojego dziecka z perspektywy osoby dorosłej - dodaje gwiazda. - Chyba nie popełniam zbyt wielu dramatycznych błędów. Zresztą Hubcio, który jest już bardzo rezolutny, nigdy by mi na to nie pozwolił. Czasem mam wrażenie, że mój syn przeczytał wszystkie poradniki dotyczące wychowania dzieci!
Oczywiście, jak każda mama, aktorka zasypuje syna zabawkami. Ale bez przesady.
- Staram się jednak zachować umiar i oprócz zabawek przekazywać synkowi coś jeszcze - mówi D. Ostałowska. - Może również dlatego mój Hubert wyrasta na fajnego faceta, który ma wielkie serce i otwarty umysł…