- Aureola świętości jej nie grozi! - śmieje się aktorka w rozmowie z "Tele Tygodniem". - Ale ponoć widzowie wolą taką Grażynę: pewną siebie, zadziorną, postępującą tak, jak nikt by nie postąpił.
A zachowanie Grażyny - delikatnie rzecz ujmując - jest kontrowersyjne. Za mąż wyszła za Michała, ale wciąż flirtuje z Markiem… I to mimo, że Mostowiak ma żonę i dzieci!
- Marek bardzo kocha swoją rodzinę, ale w chwilach słabości, zwątpienia, kiedy nie może dogadać się z Hanką, chętnie umawia się z Grażyną na kawę - mówi B. Stachura. - Nie próbuje przed Grażyną niczego udawać. Jego związek z Hanką rozpada się. Te rozmowy są pełne emocji i ukrytych pragnień. Grażyna i Marek coraz odważniej patrzą sobie w oczy, coraz częściej trzymają się za rękę…
To w serialu. A prywatnie?
- Bardzo lubię pracować z Kacprem - wyznaje gwiazda. - Kiedy mam z nim dzień zdjęciowy, wszystko idzie jak z płatka. To świetny aktor i przy okazji sympatyczny kolega - normalny, skromny. Tyle lat gra w "M jak Miłość", a woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy!
Takiego dystansu do siebie i normalności życzymy wszystkim Gwiazdom!