Majka nie chciała, by Paweł związał się z nią, jeśli nie jest naprawdę zakochany. Gdy na horyzoncie pojawiła się Mirka - usunęła się w cień…
To w serialu. A co o sercowych perypetiach swojej bohaterki myśli Laura Samojłowicz?
- Czy Paweł Zduński przejrzy w końcu na oczy i stwierdzi, że Majka to ta jedyna? Myślę, że oboje mają na to szanse! - mówi aktorka w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".
- Zarówno w serialu, jak i w życiu nie lubię rozpychać się łokciami - dodaje gwiazda. - Myślę, że jeśli dwójka ludzi ma się spotkać, to prędzej czy później to nastąpi. Takie rzeczy są gdzieś zapisane…