Co o wyborach, których dokonuje jej bohaterka, myśli Bożena Stachura?
- Często nasze wielkie miłości trafiają nie do tych osób, do których powinny. Przynoszą tragedie, a później musi wygrać rozsądek - mówi aktorka w rozmowie z "Tele Tygodniem".
- Miłość jest przeznaczeniem. Nie każdy zostaje obdarowany takim szczęściem - dodaje gwiazda. - Można przeżyć całe życie i nie spotkać prawdziwej miłości. To, że wijemy sobie gniazdka, to często głos rozsądku.
Rozsądek… czy wyrachowanie? Co naprawdę kierowało Grażyną, gdy przyjmowała oświadczyny Michała? Zgodziła się na małżeństwo, bo utraciła nadzieję - i zwątpiła w prawdziwą miłość…? Czy dlatego, by zbliżyć się do Marka? A jej związek z Łagodą - od samego początku - był tylko intrygą, która miała doprowadzić do zdrady? Tę tajemnicę zna tylko Grażyna…