- Gdy tylko mogę, uciekam z Warszawy. Uwielbiam lasy, pola, równiny, góry. Chodzę, obserwuję. Zwłaszcza ptaki. Rozróżniam wiele gatunków po głosach - zdradza aktor w rozmowie z "Głosem Koszalińskim".
- Byłem bardzo zdziwiony, gdy pani Alina Puchała zaczęła mi opowiadać, jaką wymyśliła pasję dla mojego bohatera - dodaje gwiazdor. - Zacząłem się śmiać, bo właśnie byłem tuż po obserwacjach ptaków, szykujących się do wiosny… Czyściły domki i walczyły o miejsca lęgowe!
U nas - w serialu, jak w życiu...