- Ona jest wielbicielką tych zwierząt, jeździ konno, a nawet skacze przez przeszkody. Nie mam pojęcia, skąd u niej się to wzięło. Nikt wcześniej w rodzinie specjalnej miłości do koni nie przejawiał. Ale wspaniale, że znalazła sobie takie hobby. Teraz ma narzeczonego, który jest właścicielem stajni, więc będzie miała gdzie trzymać swego nowego pupila - zdradza W. Pyrkosz na łamach "Twojego Imperium".
A serialowy Lucjan? Po owcach, krowie i kozie… Na widok konia też pewnie by się ucieszył!