- Tak, jestem drapieżną kurą domową! - żartuje Joasia Koroniewska na łamach magazynu "Gala". - Drapieżną, bo zawsze jestem szczera i czasami bezczelna. Ale też potrafię być kokietką. Świetnie się czuję w tej roli.
- Wielu mężczyzn nie szanuje swoich żon, które wykonują ciężką pracę w domu. A dla mnie kura domowa jest bohaterką - dodaje gwiazda. - Odkąd sama jestem matką, zaczęłam rozumieć kobiety. Te wszystkie ciche bohaterki codzienności.