- Jestem temperamentna i pewnie przez to trudno mi usiedzieć w miejscu. Bez ustanku mnie "nosi" - rzuca ze śmiechem aktorka, w wywiadzie dla "Gali".
- Jak wyglądają w praktyce moje marzenia o wolnym dniu, w którym będę sobie siedzieć, nic nie robiąc? Męczę się wtedy okrutnie, "chodzę po ścianach" i wymyślam różne zajęcia - dodaje artystka. - Kiedy po prostu jestem w domu, bywa, że staję się nie do zniesienia i czasem trudno ze mną wytrzymać… Naprawdę jest lepiej, kiedy mam się czym zająć!
A jak dalej potoczy się kariera Sandry? O tym przekonacie się oglądając kolejne odcinki "M jak Miłość"!