- Ze względu na Lenkę zdecydowaliśmy się na święta rodzinne, z choinką, u mojego taty i mojej drugiej macochy. Może z Belgii przyjedzie mój brat, na pewno będzie z nami moja przyrodnia siostra - zdradza aktorka w wywiadzie dla pisma "InStyle".
A życzenia do świętego Mikołaja?
- Zdrowia dla córki, Piotra, taty, dla wszystkich. Mój przyjaciel przeszedł niedawno poważną operację kręgosłupa. Gdyby coś poszło nie tak, do końca życia byłby sparaliżowany. Zdrowie to podstawa szczęścia… - wyznaje gwiazda. - I fajnych wakacji! Znów gdzieś daleko, np. w Tajlandii. Tym razem całą rodziną, bo spotykamy się zdecydowanie za rzadko.
Poza tym, Anna Dereszowska marzy o ciekawej roli - za granicą.
- Na razie tylko raz zagrałam w niemieckim filmie i do tej pory to wspominam. Bo za granicą gra się bez obciążeń, nikt nie zna tam moich poprzednich ról, nie próbuje mnie zaszufladkować. Gdyby Pedro Almodóvar zaprosił mnie na casting, poleciałabym jak na skrzydłach! - żartuje gwiazda.