- Jeżeli ludzie się kochają, muszą być zazdrośni. Myślę, że zazdrość jest wpisana w prawdziwą miłość - wyznaje aktor (prywatnie związany z Anną Dereszowską) na łamach "Gali". - Ja jestem bardzo zazdrosny i wiem, że to bywa miłe dla tej drugiej osoby. Ale jest granica, za którą zazdrość zaczyna być chorobliwa, uciążliwa i nie do wytrzymania...
- Czasem tak jest, że kiedy nam się wydaje, że nic nas już nie czeka, to nagle - najczęściej, kiedy nie jesteśmy przygotowani - los szykuje niespodziankę - dodaje gwiazdor.
A jak Marcie spodoba się "niespodzianka" w postaci dwóch, walczących o jej względy mężczyzn? Ciekawych zapraszamy do TVP 2 - na premierowe odcinki serialu "M jak Miłość"!